niedziela, 14 sierpnia 2011

Aktualizacje urządzeń, czyli chcieć nie zawsze znaczy móc

Każdemu zależy żeby jego zabawka wyoszczędzana, wypielęgnowana, miała jak najbardziej aktualny system, była jak najszybsza itd. Jak pokazuje życie, producenci w pogoni za pieniądzem zapominają o użytkownikach. Przykłady można by mnożyć, Moto Milestone, HTC Magic, czy ostatnio HTC Desire czy LG Swift 2x, o którym kilka słów. LG wypuściło swój flagowy sprzęt już jakiś czas temu. 2x trącił nieświeżym jajem już w chwili premiery z Androidem 2.2.1. System jest mocno zabugowany i narzekań nań nie brakuje. Użytkownicy standardowo błagają o aktualizację a producent się nie kwapi. Ale jest światełko w tunelu, nasi ciemiężnicy zza zachodniej granicy twierdzą że aktualizacja niedługo się pojawi, zazdroszczę im tej nadziei. Niektórzy nawet liczą na update do GB dla starutkiego Swifta. Szczerze wątpię. Podobnie jest z Desire chociaż tutaj HTC przynajmniej tłumaczyło się, marnie bo marnie ale zawsze, dlaczego nie będzie aktualizacji. Powód kuriozalny i oczywiście bezsensowny - za mało miejsca w pamięci dla nowego systemu. Debilizm. Rozwiązanie równie idiotyczne - system obcięty z aplikacji. Nieoficjalny GB smiga na Desire od x czasu a w HTC nie mogą sobie poradzić. XDA vs HTC - 1:0. Dobrą informację zostawiłem na koniec. Otóż, jak niesie wieść gminna, nasza ukochana Unia Europejska wraz z Operatorami wymogli na producentach wspieranie sprzedanych urządzeń nie krócej niż przez 18 miesięcy od wejścia na rynek. Jakiś tam papierek został w związku z tym podpisany ale co z tego będzie? Czas pokaże.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz