niedziela, 25 grudnia 2011

MIUI

MIUI jest swoistym fenomenem w świecie smartfonów na bazie Androida. Kluczem do jego sukcesu jest intuicyjność obsługi, szybkość i jednorodna konstrukcja, niezależnie od urządzenia. Ten art mam nadzieję ułatwi poznanie tego wynalazku. Zapraszam do lektury.
Czym jest MIUI?

MIUI jest tworzonym niezależnie przez chińskich developerów oprogramowaniem dla urządzeń z Androidem. Dzięki swoim zaletom w ciągu kilku miesięcy stał się jednym z najpopularniejszych romów. Oryginalnie jest tworzony w języku chińskim, następnie tłumaczony jest na angielski, a regionalne zespoły developerów lokalizują każdą nową wersję, która pojawia się w każdy piątek.

MIUI w pigułce.

MIUI jest tworzone na bazie popularnego oprogramowania Cyangogen Mod, które z kolei działa w oparciu o Androida 2.3.7. Dzięki temu MIUI ma wszystkie zalety CM, ale niestety także kilka wad, o których zaraz. Oficjalne wsparcie MIUI mają następujące urządzenia:

- HTC: Nexus One, Desire, HD2, Desire HD, Desire Z, Desire S, Incredible S
- Samsung: Nexus S, Galaxy S, Vibrant, Captivate, Galaxy SII
- Motorola: Milestone, Defy
- LG: P990

Nieoficjalne porty posiadają także inne urządzenia, m.in. Huawei Ideos U8800 czy HTC Sensation.
Nowe wersje są wypuszczane co piątek, jako wersje beta, natomiast w każdym miesiącu jedna z wersji otrzymuje status stable. Każda nowa wersja może być pobrana z poziomu telefonu za pomocą aplikacji OTA, jednak nie dotyczy to wersji modyfikowanych MIUI.

Najprościej powiedzieć, że MIUI ma najlepsze cechy iOS'a i Androida, ale to uproszczenie daleko idące. Tak naprawdę jest to mocno zmodyfikowany Android, zarówno pod względem techniczno - funkcjonalnym, jak i estetyczno - wizualnym. Interfejs, owszem, przypomina system Apple, jednak jest od niego ładniejszy. Podstawowa zaleta MIUI to szybkość działania. Wszystkie aplikacje uruchmiają się szybko, cały system działa bardzo gładko i nie ma spowolnień. Praktycznie wszystkie aplikacje zostały zastąpione przez bardziej funkcjonalne i ładniejsze odpowiedniki. W systemie nie znajdziemy nic co zbędne. Jest wyłącznie to czego się realnie używa, a wszystko inne można doinstalować z zewnątrz.

Z całości wyróżnić można kilka aplikacji, które dzięki modyfikacji chińczyków są naprawdę użyteczne.

Launcher, nie ma wodotrysków ale jego konstrukcja odbiega od standardu. Nie ma tutaj szuflady menu, wszystkie ikony są poukładane na blatach, na równi z widgetami. Rozwiązanie bardzo dobre moim zdaniem, zwłaszcza, że można tworzyć foldery.

Kopia MIUI, bardzo przydatna aplikacja. Służy do tworzenia kopii zapasowych, danych w urządzeniu. Potrafi automatycznie kopiować instalki aplikacji, zarówno użytkownika, jak i systemowych, ponadto ma opcję przechowywania danych w chmurze.

Muzyka, podstawowa funkcja współczesnego telefonu. Ta aplikacja poraża swoją prostotą, a zarazem jest niezwykle funkcjonalna i z powodzeniem zastąpi nawet płatne odpowiedniki z marketu. Posiada wbudowany Equalizer, sporo funkcji sortowania i przeglądania kolekcji, a także możliwość pobierania okładek albumów i tekstów piosenek. Dodatkowo odtwarzacz posiada także opcję znaną z telewizorów, mianowicie, można ustawić czas po jakim automatycznie wyłączy się muzyka.

Galeria, również jest bardzo prosto i schludnie zaprojektowana, dzięki czemu nawigacja po niej jest bardzo intuicyjna. Ma opcje sortowania plików, tworzenia pokazu slajdów z naszych zdjęć oraz możliwość ukrywania określonych albumów. Dzięki swojej prostocie Galeria działa bardzo sprawnie.

Przeglądarka, jest mocno zmieniona. Działa bardzo szybko, ma możliwość otwierania stron na kartach i obsługuje elementy flashowe.

Moim zdaniem najciekawszą zaletą MIUI jest możliwość samodzielnej konfiguracji wyglądu systemu, od tapety do wyglądu blokady, dialera czy wiadomości. Z poziomu telefonu mamy dostęp do sporej ilości motywów, tworzonych przez fanów, z których każdy jest podzielony na ekran blokady, pulpit, ikony, pasek statusu, czcionki, motyw SMS, motyw dialera oraz animację uruchomienia. Oczywiście nie każdy motyw zawiera wszystkie elementy, jednak większość jest kompletna. Należy też dodać, że motyw możemy skonfigurować samodzielnie. Nie musimy korzystać z jednego, każdy powyższy element można ustawić od innego motywu. 

Jeśli chodzi o wady, to niestety podstawową wadą MIUI, jak i Cyanogen Moda jest szybsze zużywanie baterii niż na fabrycznych romach. Na szczęście można temu zaradzić, poprzez wyłączenie pewnych funkcji, jak np. autosynchronizacja, czy przełączenie trybu 3G na 2G jeśli nie używamy połączenia z internetem. Lepsze efekty można osiągnąć modyfikując napięcie procesora na poszczególnych częstotliwościach, za pomocą SetCPU czy Voltage Control (polecam) czyli tzw. Undervolting.


Wygląd.




MI ONE.



Cóż to takiego? Otóż jest to utworzony przez firmę Xiaomi smartfon, specjalnie dla MIUI. Na pokładzie znajdziemy dwujajowy procesor Qualcomm Snapdragon S3 MSM8260 o taktowaniu 1,5GHz, 1GB pamięci ram, 4GB pamięci ROM, 8mpix aparat, a także układ graficzny Adreno 220 i czterocalowy ekran. Całością zarządza oczywiście system MIUI, a energię zapewnia ogromna jak na takie urządzenie bateria 1960mAH. Wydawałoby się sprzęt idealny, jednak ograniczona dostępność sprawia, że niewielu się na niego decyduje, mimo, że jest bardzo dobrze wykonany i nie drogi. MI One można zakupić na ebayu za około 360 euro lub na polskim allegro za 1499 złotych. Trzeba przyznać, że nie jest to cena wygórowana jak na takie parametry, ale egzotyczność sprzętu jest skutecznym hamulcem.

Skąd wziąć MIUI?

Jest kilka możliwość, pod warunkiem, że mamy urządzenie oficjalnie wspierane. Najlepszym miejscem do zdobycia czystej wersji MIUI, wraz z doskonałym spolszczeniem Acid'a jest strona www.miuipolska.pl, gdzie co piątek pojawia się nowa wersja czystego MIUI wraz ze spolszczeniem, a także kilkoma dodatkami. Jeśli zależy nam na modyfikowanej wersji MIUI, których jest kilka, możemy udać się na forum www.xda-developers.com, gdzie znajdziemy m.in. popularne GalnetMIUI (nie polecam) lub MIUI Mintberry Edition (bardzo dobre). Tam znajdziemy też szeroki wybór kerneli, dodatków i motywów.

Instalacja.

Aby zainstalować MIUI musimy posiadać zgodne urządzenie z wgranym romem, najlepiej fabrycznym, na bazie Androida Gingerbread. Następnie należy wykonać kilka czynności aby MIUI w pełni działało bez błędów. Podstawa to wgranie customowego recovery oraz pełny wipe urządzenia, na co składa się wipe systemu, cache, data, oraz datadata, w zależności oczywiście od urządzenia (należy pamiętać o zabezpieczeniu swoich danych przed całą operacją). Następnie, jeśli mamy możliwość, używamy skryptu czyszczącego kernel (tu również, zależnie od urządzenia). Teraz możemy wgrać MIUI, a następnie spolszczenie (jeśli chcemy) i w końcu uruchomić system. Voila.

Tips & Tricks.

Przede wszystkim, należy wystrzegać się robienia wipe dalvik cache, gdyż wtedy system przestaje funkcjonować prawidłowo. Mimo, że mocno zmodyfikowane, MIUI to nadal Android, którym rządzą te same prawa. Mając roota, możemy wywalić niepotrzebne aplikacje systemowe, czy modyfikować elementy systemu, jak np. plik build.prop. Ciekawostką jest modyfikacja Statusbar Mod, dostępna w polskiej na wersji na miuipolska.pl. Dodaje ona do systemu kilka ciekawych opcji, m.in. możliwość przesuwania elementów paska stanu, np. zegar na środku, bateria po lewej czy po prawej. Należy jedynie pamiętać aby tą modyfikację instalować jako ostatnią, po spolszczeniu. Jak w każdym innym romie, można zmieniać kernel na inny kompatybilny czy radio gsm na inną wersję.

Podsumowanie.

Starałem się w tym malutkim arcie zawrzeć najważniejsze informacje o MIUI i przybliżyć nieco specyfikę tego wynalazku. Liczę, że uda się dzięki temu zachęcić więcej osób do spróbowania tego, bądź co bądź, egzotyku. Wgrywajcie i testujcie!

2 komentarze:

  1. Dzięki za opis. Szczególnie informacja o wystrzeganiu się wipe dalvik cache mnie zainteresowała.
    Używam MIUI od niedawna, od wersji 1.12.9 i zawsze robiłem wipe dalvik cache przy instalacji. Dlaczego nie powinienem tego robić?

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdarza się, że po wipe dalvik nie odbudowuje się jak trzeba i miesza w aplikacjach, które potem sypią błędami. Nie jest to reguła oczywiście.

    OdpowiedzUsuń