Kolejny raz instaluję rom MIUI. Po co? Sam się zastanawiam. Podoba mi się ale ma sporo wad, m.in. ciągnie sporo baterii, poprzednia wersja również miała problem z klientem email. Jak będzie z tą wersją? Zobaczymy. To tak a'propos posta o Nieuleczalnej chorobie. Dla ciekawskich, chodzi o rom Galnet MIUI, dostępny tutaj: www.galnetmiui.co.uk.
Oczywiście po godzinie od wgrania rom poszedł w cholerę. Bateria leci w oczach. Na co ja miałem nadzieję? Jeśli kiedyś MIUI będzie tak samo operował baterią jak normalne romy to się przesiądę.
OdpowiedzUsuń